Prelegent przytoczył przykład, gdy podczas oceny diagnostycznej z jednym z dorosłych pacjentów z ASD omawiane były bolesne doświadczenia z życia tej osoby i w jego oczach pojawiły się łzy. Gdy podana została chusteczka zapytał „Skąd wiedziałeś, że zaraz się rozpłaczę?”. Osoba ta miała łzy w oczach, ale nie czuła tego i była zaskoczona, że osoby z zewnątrz potrafiły odczytać jego wewnętrzne emocje. Attwood podkreślił, że
osoby z ASD posiadają problemy z nazywaniem i kontrolowaniem uczuć. Istnieje swego rodzaju wrodzona wrażliwość na emocje, osoby z ASD są w szczególności bardzo wrażliwe na negatywne reakcje osób z otoczenia. Dodatkowo posiadają wysoką wrażliwość sensoryczną przez co są wyczulone na ostre dźwięki. W efekcie osoby takie często mówią, że np. nie lubią urodzin, czy zabawy w piaskownicy, ale nie ze względów społecznych, ale ze względów wysokiego hałasu, który towarzyszy takim atrakcjom (strzelanie balonów, krzyki innych dzieci etc.).
Należy także mieć świadomość tego, że istnieje swego rodzaju naturalna preferencja modowa (stonowane kolory). Ostry kolor jest bardzo trudny do akceptacji przez osoby z ASD. Podobna sytuacja dotyczy również nadwrażliwości na światło, czy ostrych zapachów. Niewłaściwe dobranie perfum przez nauczyciela może być przyczyną braku jego akceptacji. Wszystko to powoduje, że bardzo często konieczna staje się modyfikacja otoczenia, aby osoba z ASD mogła odpowiednio funkcjonować w środowisku.
Podczas wykładu profesor zwracał również uwagę na konieczność weryfikacji u poszczególnych pacjentów dominującego stylu uczenia się (ocena IQ). Osoby z rozwiniętym wizualnym systemem reprezentacji (wzrokowcy), powinni wykorzystywać do nauki np. komputer (nauka przez demonstrację). Z kolei słuchowcy dobrze sobie radzą z informacjami, dużo czytają, są samoukami. Osoby posiadające dobrą pamięć słuchową wykorzystują pamięć roboczą, a osoby wykazujące zdolność operowania liczbami mogą wykorzystywać te umiejętności do numerycznego definiowania własnych emocji.
Profesor podkreślił, że miarą sukcesu prowadzonych przez niego terapii jest to, czy osoby z zaburzeniami pojawią się na kolejnych sesjach. Podkreślił, że w terapii niezwykle istotny jest odpowiedni dobór do grupy poprzez dopasowanie osobowości – dynamika grupy, proporcje płci etc.
Prelegent omówił sposoby pracy z osobami z ASD. Jako niezwykle skuteczne wskazał odgrywanie zdarzeń w celu zapamiętania sposobu postępowania w zróżnicowanych życiowych sytuacjach. Odgrywanie ról ma na celu odwołanie się bardziej do działania, niż do słów. Zwrócił przy tym uwagę słuchaczy na konieczność uświadomienia sobie, że osoby z ASD wykazują jednotorowe myślenie.
Nie uczą się na błędach i potrzebują pomocy w znalezieniu alternatywnych rozwiązań. Z obserwacji wynika, że dla osoby z ASD ważne jest, by propozycja alternatywnego rozwiązania pochodziła od innego uczestnika grupy, który posiada podobne doświadczenia. Bardzo skuteczne jest doświadczenie pozytywnego rezultatu. Profesor apelował, aby unikać stwierdzeń typu „praca domowa” i starać się je zastępować pojęciem „projekt”. Dzięki tak prostym zabiegom diametralnie zmienia się mentalne podejście do realizowanej terapii.
Kolejnym tematem poruszonym przez profesora Attwooda była tzw. szafka mentalna, która zapełniana jest myślami. Intensywne emocje towarzyszące osobom z ASD „zamykają szafkę z myślami”. Kluczowym w takiej sytuacji jest uspokojenie i opanowanie emocji, aby uzyskać dostęp do strategii działania. Osoby z tego typu zaburzeniami potrzebują więcej czasu, aby poznawczo (a nie intuicyjnie) przetworzyć dane i zdecydować o kolejnych krokach własnego postępowania. Ponadto nie posiadają umiejętności generalizowania. Umysły takich osób szukają przede wszystkim różnic, a nie podobieństw. Często też „wyłączają się”, lub też są bardzo intensywni w swoich zachowaniach. Niezwykle istotna jest również świadomość, że osoby z ASD posiadają swego rodzaju „
alergię na błędy”. Strach przed popełnieniem błędu dosyć często przyjmuje postać fobii. Osoby takie boją się, że wypadną głupio i zostaną wyśmiane przez kolegów. Zdaniem osób z ASD błędy dowodzą, że osoby te są „głupie”, co potwierdza ich zdaniem bezpośrednie otoczenie, które często mówi o nich w ten sposób. Ich wrodzony
perfekcjonizm utrudnia akceptację jakiejkolwiek porażki, czy popełnienia błędu. Występuje przy tym tendencja do generowania negatywnych emocji, a co za tym idzie szybkie poddawanie się, aby skrócić ból emocjonalny.
Co ciekawe obserwuje się widoczne zmiany w funkcjonowaniu osób z ASD, gdy mówią one o swoich zainteresowaniach, bardzo często specyficznych. Dzięki stosowaniu takiej techniki możliwe jest uzyskanie tzw. „efektu wow”, mającego na celu wzbudzenie podziwu u kolegów i rodziców. Profesor przytoczył przykład Liliany, która w dzieciństwie bała się pająków (arachnofobia). Jej fobia z czasem przekształciła się w specyficzne zainteresowanie światem pająków (arachnofilia).
Prelegent poruszył również temat zaburzeń poznawczych, które wiążą się z Teorią umysłu. Występujący u osób z ASD brak umiejętności odczytywania tego, czy zachowania innych osób są celowe czy przypadkowe, powoduje pojawienie się nieodpartej chęci odwetu – „
muszę mu oddać, żeby jego też bolało”. Śmiech, który jest doświadczeniem budującym więzi, przez osoby z ASD często postrzegany jest jako drwina i poczucie, że otoczenie się z niej śmieje. Tym samym należy mieć świadomość, że pozytywne emocje innych ludzi (śmiech) wcale nie wpływają na podobne uczucia u osób z ASD. U osób tych występuje
aleksytymia - niezdolności do rozumienia lub identyfikowania emocji oraz ich nazywania i wyrażania. Efektem tego jest brak możliwości właściwego rozładowania napięć i niepokoju. Osoby dotknięte ASD nie rozumieją, że odczuwane przez nich doznania fizjologiczne są przejawem doznawanych przez nich emocji. Osoby te nie potrafią scharakteryzować swoich wewnętrznych emocji (uczuć) i wyrazić ich słowami, a także posiadają ograniczone słownictwo określające emocje. Z pomocą przychodzi m.in.
korzystanie z metafor w opisywaniu własnych emocji. Deszcz i parasol może być metaforą na opisanie złych emocji (deszcz) i sposobu radzenia sobie z nimi, np. poprzez czytanie książki (parasol, który jest otwierany w takiej sytuacji). Profesor podkreślił, że niezwykle pomocne jest również
przypisywanie emocji na skali numerycznej – tzw. mierzenie intensywności emocji. Wspomniał przy tym o dostępnej w języku angielskim publikacji stanowiącej aktywny przewodnik tłumaczenia emocji z komentarzem od 5 lat do wieku dorosłego (
http://www.jkp.com/catalogue/book/Mind_Reading_sit). Inne ciekawe materiały DVD można znaleźć na stronie www.transporters.tv, czy program podnoszący umiejętności komunikacyjne u osób z ASD, który został opracowany przez profesora Atwooda -
http://www.catkit-us.com/. Dostępna jest również gra „
Secret Agent Society” w wersji komputerowej i planszowej – gra dla osób z ASD, ćwicząca umiejętność identyfikowania emocji, poznawania nowych osób, wspólnej zabawy, nawiązywania przyjaźni, radzenia sobie z popełnianiem błędów (
www.sst-institute.net).
Prelegent przedstawił koncepcję tzw. „
narzędziownika emocjonalnego”, służącego poprawie emocji. Wśród dostępnych narzędzi wskazał m.in.:
1. Aktywność fizyczna
Bardzo istotna w „kanalizowaniu” energii. Ćwiczenia fizyczne wpływają na zmniejszenie się liczby powtarzalnych zachowań, agresji, unikania i dobrze wpływają na procesy uwagi. Sport musi być odpowiednio dobrany. Nierzadko można spotkać się z opiniami typu „bieganie trzyma lęk z dala ode mnie”.
2. Relaksacja
Powolne uwalnianie energii związanej z emocjami. Osoby z Zespołem Aspergera często mówią, że ich napięcie emocjonalne sięga maksymalnych wartości skali: 9-10. Stany lękowe, nerwica natręctw, wszystko to powoduje dążenie do uzyskania stanu zrelaksowania. Istnieje jednak zagrożenie tworzenia tzw. bańki, w której taka osoba czuje się bezpiecznie. Do jej powstania przyczyniają się w szczególności wszelkiego rodzaju używki (alkohol, narkotyki). Ich nadużywanie może prowadzić do konfliktu z prawem, a w efekcie więzieniem. Skutecznym środkiem prewencyjnym zapobiegającym wpadaniu w nałóg jest medytacja.
3. Uczucia jako narzędzie społeczne
Czas spędzony z członkiem rodziny lub przyjacielem jest bardzo istotny. Wykorzystanie uczuć wymaga jednak ostrożności z uwagi na ich intensywność i czas trwania. Sugeruje się, że dobrze jest zapytać osobę z ASD o to, czy jeśli się ją przytuli, będzie czuła się lepiej? Dla osób z ASD pisanie może stać się doskonałą formą wyrażania myśli oraz uczuć.
4. Myślenie i perspektywa – odpowiednie podejście
Z uwagi na występującą tendencję do dużego pobudzenia w sytuacji gdy mówimy o błędach, należy zmienić sposób reakcji otoczenia. Profesor przytoczył porównanie do GPS, który nie krytykuje co zrobiliśmy źle, ale spokojnym głosem informuje co powinniśmy dalej zrobić w zaistniałej sytuacji.
5. Szczególne zainteresowania
Są one źródłem relaksacji i przyjemności. Dodatkowa wiedza pomaga przezwyciężyć lęk i utrzymuje go pod kontrolą. Blokuje przy tym negatywne myśli. Zainteresowania są doskonałym narzędziem terapeutycznym.
6. Podejście innych ludzi
Niezwykle istotne narzędzie, które może być efektywnie wykorzystane, gdy inne osoby więcej wiedzą na temat ASD. Dzięki większej świadomości istnieje szansa na większy szacunek i zrozumienie zachowań takich osób.
7. Leki jako narzędzie
Czasami zaburzenia są zbyt głębokie.
Strategie psychologiczne traktowane są wówczas jako docelowe wyjście z terapii lekowej. Narzędzie farmakologiczne nie może być jedyną strategią.
Profesor wskazał także liczne nieadekwatne narzędzia wybierane przez osoby z ASD, m.in.: walka, zbyt długie przebywanie w samotności, wyładowywanie złości i stresu na kimś innym, czy wulgarne zachowania. Podkreślił przy tym, że
kary za nieadekwatne zachowania są nieskuteczne. –
Musimy być świadomi, że logika wpływa na zmianę zachowania – dziecko musi wiedzieć co powinno zrobić, powinno poznać opcje możliwych innych rozwiązań. Stosujemy różne narzędzia w zależności od poziomu intensywności emocji. Narzędzia relaksacyjne przy niskim poziomie stresu i narzędzia związane z aktywnością fizyczną przy jego wysokim poziomie – tłumaczył Attwood.
Dodatkowo wskazał na ćwiczenie umożliwiające stopniowanie emocji, tzw.
termometr uczuć. Chodzi o to, aby stworzyć listę różnych życiowych sytuacji. Każdą z nich należy zapisać na oddzielnej żółtej samoprzylepnej karteczce. Zadaniem osób z ASD podczas zajęć terapeutycznych jest umieszczenie na termometrze uczuć karteczki przy stopniu emocji, jaki wywołuje opisana na niej sytuacja. Profesor podkreślił, że podczas sesji CBT powinno wprowadzać się tego typu strategie i odgrywać scenki od emocji najniżej ocenionych na termometrze uczuć. Warto przy tym założyć dzienniczek pochwał jako świadectwo sukcesu.
Prelegent zwrócił również uwagę na fakt, iż
duża część osób z ASD jest samotna z wyboru. Poczucie bycia odrzuconym intensyfikuje samotność. Strach przed byciem ignorowanym, przedrzeźnianym jest często przyczyną depresji. – Lęk jest najpowszechniejszym problemem zgłaszanym na terapii – mówił profesor. Uczucie lęku występuje dwa razy częściej niż u dzieci prawidłowo rozwijających się. Zakres zaburzeń lękowych towarzyszących ASD obejmuje przede wszystkim: