W dniach 23−24 września 2011 roku (piątek−sobota) odbyło się w Krakowie 21. Ogólnopolskie Sympozjum Naukowe „CZŁOWIEK MEDIA EDUKACJA”. Honorowy patronat objął JM Rektor Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie prof. zw. dr hab. Michał Śliwa. Tak jak w ubiegłym roku patronat medialny objął internetowy serwis pedagogiczny Reedukacja.pl.
Organizator:
Katedra Technologii i Mediów Edukacyjnych Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie.
Honorowy patronat:
JM Rektor Uniwersytetu Pedagogicznego Prof. zw. dr. hab. Michał Śliwa
Patronat Medialny:
Pomysłodawcą i organizatorem corocznych spotkań krajowych i zagranicznych autorytetów naukowych w dziedzinie edukacji i mediów jest
prof. dr hab. inż. Janusz Morbitzer z Katedry Technologii i Mediów Edukacyjnych Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie. Profesor to niezwykle ciekawa osobowość polskiej nauki poszukująca równowagi pomiędzy nowymi technologiami edukacyjnymi, a humanistycznym wymiarem rozwoju każdego człowieka.
Zgodnie z coroczną tradycją Katedra Technologii i Mediów Edukacyjnych Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie wydała publikację "
CZŁOWIEK MEDIA EDUKACJA" przygotowaną pod redakcją naukową dr Emilii Musiał oraz dr Ireny Pulak. Zawiera ona zbiór kilkudziesięciu referatów, które w skróconych wersjach prezentowane były podczas obrad plenarnych.
Poniżej prezentujemy obszerną relację z przebiegu Sympozjum a także
GALERIĘ ZDJĘĆ.
PIĄTEK (23.09.2011)
Uroczystego otwarcia Sympozjum dokonała dr Emilia Musiał. Następnie głos zabrał prof. dr hab. inż. Janusz Morbitzer, który podkreślił, że Sympozjum CZŁOWIEK – MEDIA – EDUKACJA jest najdłużej organizowanym spotkaniem ludzi nauki w dziedzinie mediów i jest ono rówieśnikiem Internetu w Polsce. Podczas swojej wypowiedzi profesor wspomniał postać zmarłego niedawno dr Janusza Trawki, którego odejście uczczono chwilą ciszy. Tytułem wstępu głos zabrał także prof. zw. dr hab. i Prorektor ds. Nauki i Współpracy Zagranicznej Tadeusz Budrewicz. W swojej wypowiedzi odniósł się do neologizmu ludologia (dziedzina humanistyki zajmująca się badaniem gier). Zauważył ponadto, że obecnie – w gorącym okresie przedwyborczym – pojawia się wiele obietnic ze strony polityków dotyczących komputeryzacji polskiej szkoły (np. e-tornistry). Podkreślił przy tym, że technologia będzie dobrem tylko wtedy gdy znajdzie się w rękach właściwie przygotowanego pedagoga, edukatora. Dodał przy tym, że organizowane już od 21 lat krakowskie sympozja temu właśnie służą. Uroczyste otwarcie Sympozjum zakończył występ artystyczny zespołu muzyki dawnej Beani Cracovienses prowadzonego pod kierownictwem Izy Kłapcińskiej oraz Beaty Król.
Następnie głos zabrał prof. dr hab. Ireneusz Kawecki (Dziekan Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie), który podkreślił, że znajdujemy się obecnie w świecie zbierania informacji. Prowadzi o jednak do tego, że przestajemy myśleć (Gabler). - Pozbywamy się przez to budowania nowych idei ogólnych - mówił profesor. Wyraził przy tym nadzieję, że Sympozjum będzie zaprzeczeniem przytoczonej powyżej teorii Gablera.
Głos zabrał także
Janusz Krupa (Ministerstwo Edukacji Narodowej). Wspomniał o pracach Rady ds. Rozwoju Edukacji, która opracowała kierunki kształcenia medialnego. Nauczyciele są zainteresowani wiedzą jak stosować technologię na lekcjach. -
Czy przyczyni się do osłabienia, czy do wzmocnienia relacji pomiędzy uczniem, a nauczycielem - pytał Krupa. Wyraził jednocześnie nadzieję, że Sympozjum przyniesie odpowiedni wkład naukowy i odpowiedzi na stawiane tego typu pytania.
Obrady plenarne pod przewodnictwem prof. Hanny Gulińskiej oraz prof. dr hab. inż. Janusza Morbitzera rozpoczął prof. zw. dr hab. Tomasz Goban-Klas (Uniwersytet Jagielloński) referatem pt. Pedagog jako ludolog. Gry i zabawy w wirtualnej klasie. Na początku przywołał przypowieść o teście Sokratesa, któremu chciano przekazać informację. Przed tym jednak Sokrates zapytał, czy ta nowina jest sprawdzona, pełna i czy ma ona znaczenie. Prof. wyraził nadzieję, że informacje przekazywane podczas jego wykładu spełnią test Sokratesa. Przypomniał, że od 1-go października 2011 roku stopnie naukowe będą wydawane przez uczelnie w dziedzinie nauki o mediach. Profesor odniósł się także do byłego pomysłu Ministerstwa Edukacji Narodowej znanego pod hasłem Laptop dla pierwszaka. Podkreślił, że w dyskusji nie uczestniczyli wówczas pedagodzy badacze, przez co dyskusja toczyła się wokół sprzętu i liczenia kosztów z nim związanych. Nie podejmowany był wtedy temat jakie będzie oprogramowanie i jak zostanie przygotowana do tego kadra pedagogiczna. – Młodzi ludzie garną się do komputerów nie z uwagi na edukację, którą one umożliwiają, ale przeważnie na gry. Trzeba popatrzeć na to realnie. Rodzice i nauczyciele powinni być odpowiednio przygotowani w tym temacie, który został całkowicie zaniedbany – mówił profesor. Podał przykład Portugalii, w której przygotowane zostały przez specjalistów opracowania merytoryczne zawierające praktyczne wskazówki dla nauczycieli i rodziców w zakresie gier. – W dzisiejszych czasach gry stanowią ważny element biznesu kulturowego. Niosą idee i wartości, często również negatywne treści. Obecny pedagog nie może od tego uciekać. Powinniśmy znać środowisko, aby przeciwdziałać zagrożeniom i jednocześnie dawać szanse rozwojowi. Pedagogicznym aspektem gier należy się bardzo poważnie zająć – przekonywał profesor.
W obecnych czasach niezwykle popularne stały się gry wirtualne. Przemysł gier przekroczył już wpływy filmowe Hollywood. Powinniśmy także pamiętać, że rynek ten to nie tylko samo zło. Są także gry pedagogiczne. Profesor polecił wszystkim zgromadzonym zapoznać się z publikacjami wydawniczymi pt. Wirtualny plac zabaw oraz Kultura gier komputerowych. Profesor poinformował, że nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji wprowadzi na Krajową Radę Radiofonii i Telewizji koordynację działań w zakresie edukacji medialnej. Edukacja w tym zakresie stanie się powinnością państwa. Podkreślił przy tym, że obecnie brakuje pedagogów z zakresu dziedziny jaką jest ludologia. Przekonywał jednocześnie, abyśmy nie bali się gier, ale wykorzystywali je do celów edukacyjnych.
Następnie głos zabrał prof. dr hab. inż. Janusz Morbitzer (Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN, Kraków), który przedstawił wykład pt. Szkoła w epoce płynnej nowoczesności. Na początku wystąpienia przywołał postać światowej sławy socjologa Zygmunta Baumana i jego najnowszą książkę pt. „44 listy ze świata płynnej nowoczesności”, którą poświęcił opisowi współczesnego świata, charakteryzującego się nieustanną zmiennością. Przytoczył cytat: […] Zmieniają się także warunki, w jakich żyjemy, pracujemy i próbujemy planować naszą przyszłość […]. Mówiąc krótko, nasz świat, świat płynnej nowoczesności, nieustannie nas zaskakuje: to co dziś wydaje się pewne i na właściwym miejscu, już jutro może się okazać żałosną pomyłką. […] musimy być stale przygotowani na zmiany. (Z. Bauman:„44 listy ze świata płynnej nowoczesności”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011, s. 5-6).
Prelegent zaznaczył, że omawiane zmiany dotyczącą także obszaru edukacji. Przekonywał przy tym, że zmienność wiedzy jest największym problemem dzisiejszej szkoły, zarówno w sferze nauczania, jak również wychowania. – Szybka utrata aktualności wiedzy może prowadzić do zachwiania i utraty autorytetu nauczyciela, rodzica czy opiekuna - tłumaczył profesor. Zauważył przy tym, że we współczesnym świecie możemy zaobserwować zjawisko ścierania się dwóch warstw, które stanowią swego rodzaju konserwatyzm wielu nauczycieli i warstwy organizacyjnej szkolnictwa z dynamicznie zmieniającą się warstwą uczniowską, społeczną, a przede wszystkim technologiczną. Profesor postawił pytanie, czy owo ścieranie się tych warstw spowoduje edukacyjne trzęsienie Ziemi? Podkreślił przy tym rosnącą przepaść między pokoleniem sieci (cyfrowi tubylcy) a nauczycielami (cyfrowi imigranci).
- Współczesna szkoła wzoruje się na modelu epoki industrialnej, promuje model skoncentrowany na nauczycielu oraz archaiczny system klasowo-lekcyjny. Ponadto wyznaje zasadę jednego uniwersalnego podejścia do ucznia, tzn. uczenia wszystkich tego samego i w tym samym czasie – mówił profesor. Podkreślił jednocześnie, że problem niedostosowania polskiego szkolnictwa do wymogów współczesności polega w znacznej mierze na niewłaściwej relacji między nauczaniem a uczeniem się. Przywołał przy tym słowa Umberto Eco: „szkołę trzeba wymyślić na nowo”.
– W szkole przyszłości nie powinniśmy uczyć gotowych treści, ale uczenia się. Często zapominamy, że uczyć się każdy musi się sam. Uczniowie powinni wziąć odpowiedzialność za swoje wykształcenie i własne losy. Człowiek jest autorem scenariusza własnego życia i jednocześnie aktorem odgrywającym w nim rolę – tłumaczył prof. J. Morbitzer. Przywołał przy tym słowa Carla Ransona Rogersa, współtwórcy psychologii humanistycznej, który mawiał: „ziarno można zasiać, ale nie można zmusić go do wykiełkowania”. Nauczyciel może tylko stworzyć możliwości do rozwoju ucznia, a nie może zmusić go do nauki – wyjaśniał profesor. Dodatkowo zaznaczył, że nie możemy „produkować” absolwentów według jednej matrycy. – Szkoła powinna być miejscem stworzonym z myślą o indywidualnym, optymalnym rozwoju każdego ucznia – mówił. Wskazał przy tym obszary rozwoju szkoły do których zaliczył technologię, ucznia (obowiązki i oczekiwania), nauczyciela i humanizm (jakie wartości promować). Jego zdaniem nowe media kształtują nowy typ człowieka, który staje się prekursorem zmian w nowej szkole – swego rodzaju ReFolucji (rewolucji i reformy w jednym). Zaznaczył przy tym, że nowe technologie mają rozległy wpływ na kształt edukacji, stają się edukacyjnym oknem na świat.
Podczas dyskusji nt. zagadnień poruszonych w wykładzie prof. J. Morbitzera jeden z uczestników sympozjum zaprotestował przeciwko używaniu określenia „konserwatyzm” w odniesieniu do nauczycieli, którzy nie wykazują chęci własnego rozwoju. Podkreślił, że konserwatyzm to hołdowanie wartościom, a nie niechęć do samokształcenia.
Po krótkiej ożywionej dyskusji głos zabrał prof. dr hab. Jan Rajmund Paśko (Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN, Kraków), który wygłosił wykład pt. Narzędzia komputerowe do badania wyobrażeń drogą do poprawy efektów edukacji. W swoim wystąpieniu postawił pytanie: kiedy wykształcenie jest efektywne? Tłumaczył że tylko wtedy, gdy jesteśmy zadowoleni z osiągnięć. Przekazywanie znanych treści jest dla uczniów nudne, dlatego też jego zdaniem powinniśmy nauczać treści, które są nowe, źle interpretowane lub mało znane.
Konieczna staje się zatem wcześniejsza diagnoza stanu wiedzy uczniów. Jest to proste w stosunku do indywidualnej osoby, ale znacznie trudniejsze dla grupy wielu uczniów. Podał przy tym przykład programów komputerowych monitorujących i rejestrujących pracę ucznia oraz badających powstające wyobrażenia. Dzięki temu następuje proces atomizacji problemu (rozbicia na mniejsze elementy) i uderzenia w samo sedno, w miejsce w którym dany uczeń popełnia błąd w rozumowaniu logicznym podczas rozwiązywania zadania. Przytoczył przy tym przykłady krajów, tj. Polska, Bułgaria, Czechy, Słowacja, w który prowadzone są badania z wykorzystaniem takich programów.
Po przerwie prezentację pt. Nowe narzędzia nauczyciela i ucznia w procesie nauczania – uczenia się przedstawiła prof. dr hab. Hanna Gulińska (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Poznań). Mówiła o nowych ćwiczeniach, które zawarte są w multibookach, tzn. interaktywnych podręcznikach multimedialnych. Podkreśliła, że większość z nich skierowanych jest w chwili obecnej do nauczycieli. Ponadto zaprezentowała kilka niezwykle ciekawych eksperymentów chemicznych. Po zakończeniu wykładu prof. J. Morbitzer podkreślił, że prof. Hanna Gulińska jest doskonałym przykładem człowieka, który robi to co lubi.
Prof. Michał Ostrowicki (Uniwersytet Jagielloński) (funkcjonujący w wirtualnym świecie Second Life jako Sidey Myoo) zaprezentował wykład pt.
Sytuacja edukacyjna w nauczaniu online. – Pojęcie sytuacji edukacyjnej ma na celu opisanie procesu nauczania w środowisku elektronicznym, jako do pewnego stopnia odmiennego w stosunku do procesu nauczania w świecie fizycznym – tłumaczył prelegent. W swoim wystąpieniu zaprezentował projekt realizowany w świecie wirtualnym pod nazwą Academia Electronica (
www.academia-electronica.net), która jest interdyscyplinarną placówką o charakterze uniwersyteckim, zorientowaną na wieloaspektowy ogląd problematyki środowiska elektronicznego, potraktowanego jako rzeczywistość człowieka. Prelegent aktywnie współuczestniczy w tworzeniu nowoczesnej uczelni, która jak sam o niej mówi –
nie jest koncentrowaniem wiedzy, ale próbą nawigowania słuchaczy, pozostawaniem dla nich punktem odniesienia. Jego zdaniem technologia wyłania pewne treści prawdziwe, a sieć daje niezbywalną wartość tworzenia nowych teorii w gorączce prowadzonych dyskusji w wirtualnym świecie Second Life. Podkreślił także, że konieczne jest uruchomienie myślenia sieciowego. Zdaniem prelegenta
człowiek jest jeden, a światy są dwa.
Podczas ożywionej dyskusji nt. wirtualnych światów padło pytanie z sali z prośbą o odniesienie się do głośnego filmu Sala samobójców. Pytano także, czy nie jest przypadkiem tak, że uciekamy ze świata realnego do tego drugiego świata. Autor wystąpienia przyznał, że doświadczenie technologii porywa i często może się to skończyć m.in. zaburzeniem kontaktów osobistych w życiu realnym. – Wyborów każdy dokonuje jednak samodzielnie kierując się własną hierarchią wartości – tłumaczył.
Ciąg dalszy rozważań na temat funkcjonowania w wirtualnym świecie kontynuował dr Paweł Topol (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Poznań), który przedstawił prezentację pt. Przyjedź na konferencję do Second Life. Podczas wystąpienia zaprezentował w jaki sposób funkcjonuje SL – w spotkaniu sympozjalnym w Krakowie uczestniczyli podczas wykładu dr Topola także inni słuchacze zgromadzeni w wirtualnym świecie Second Life, którzy na bieżąco komentowali poprzez okno czatu treści wypowiadane przez prowadzącego wykład. Prelegent podkreślił, że SL posiada już 16 mln zarejestrowanych kont na całym świecie. Swoje wirtualne campusy budują tu największe instytucje edukacyjne. - Second Life to środowisko, w którym tętni życie naukowe: od merytorycznych "Special Interest Groups", poprzez regularne spotkania edukatorów i wymianę osiągnięć, do autentycznych i bardzo licznych konferencji naukowych – takich, jakie odbywamy w świecie fizykalnym – tłumaczył dr Topol. Zaprezentował przy tym wybrane przykłady takich konferencji naukowych, w których sam uczestniczył. Podał ponadto przykłady szkół, które funkcjonują wyłącznie w Second Life.
Kolejny wykład pt. Internet jako medium wspierające rodzinę dziecka niepełnosprawnego zaprezentowała prof. Jolanta Zielińska (Instytut Pedagogiki Specjalnej, Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN w Krakowie). Podkreśliła, że w Polsce cały czas mamy problem ze świadomością niepełnosprawności. Przytoczyła przy tym piękne humanistyczne określenie „dziecko wyjątkowe”, które stosowane jest m.in. w Izraelu. W Polsce cały czas mówimy o zaburzeniach, problemach zamiast szukać bardziej humanistycznych określeń, które pomagać będą w burzeniu społecznych barier mentalnych – mówiła profesor. Omówiła sposoby wykorzystania Internetu w przesiewowych badaniach słuchu, wzroku i mowy. Przytoczyła przy tym liczne formy wspierające oraz narzędzia umożliwiające wstępne diagnozowanie problemów rozwojowych przez Internet, w tym m.in.:
Słyszę - Multimedialny system badania słuchu
Mówię - Powszechny System Badań i Rehabilitacji Mowy
Tinnitus - Serwis diagnostyczno-informacyjny dla osób cierpiących na szumy uszne i nadwrażliwość na dźwięki
Widzę - Powszechny System Diagnostyki Wad Widzenia
Profesor podkreśliła szczególnie zasłużoną postać
profesora Henryka Skarżyńskiego z
Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu. Prelegentka omówiła także działania wspierające rodziców dziecka niepełnosprawnego, w tym m.in. listy i grupy dyskusyjne. Podkreśliła, że w dzisiejszych czasach większość korzysta z technologii jako konsumenci, a nie twórcy. Jednak coraz częściej rodzice dzieci niepełnosprawnych stają się takimi twórcami z potrzeby. Zakładają bowiem blogi, które mają charakter terapeutyczny. Dają możliwość zachowania dowolnego poziomu anonimowości i braku bezpośredniego kontaktu z odbiorcą.
Następnie
dr Małgorzata Bartoszewicz (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza) przedstawiła wykład
Lekcja chemii w kapciach i szlafroku, w którym podkreśliła możliwości łączenia nauczania tradycyjnego z samodzielną pracą ucznia na platformie, na której nauczyciel udostępnia jednostki e-learningowe zgodne z tematyką omawianą na lekcji. Dzięki temu uczniowie niezależnie od pory dnia i miejsca mogą zapoznawać się z wybranymi zagadnieniami dostosowując tempo uczenia się do swoich możliwości.
Po przerwie obiadowej
dr Magdalena Szpunar (Akademia Górniczo-Hutniczej w Krakowie) przedstawiła prezentację
Information wants to be free – casus Wikileaks. Następnie
dr inż. Marlena Plebańska (Politechnika Warszawska) zaprezentowała wykład pt.
Jednostki e-learningowe w pracy z uczniem na poziomie gimnazjum – w ramach projektu e-Akademia Przyszłości. Prelegentka mówiła, że po pierwszym roku realizowanego projektu
e-Akademia Przyszłości w szkołach dzięki atrakcyjnym jednostkom e-learningowym wzrasta nie tylko zainteresowanie kształceniem z wykorzystaniem zajęć e-learning, ale także budowane są kompetencje na wszystkich poziomach realizacji projektu.
Sprawdź: www.eakademiaprzyszlosci.pl
W dalszej kolejności Marek Konieczniak (Vulcan) zaprezentował wystąpienie pt. Poszukiwanie tożsamości w cyberprzestrzeni. Implikacje pedagogiczne
Lechosław Hojnacki (Kolegium Nauczycielskie, Bielsko-Biała) przedstawił prezentację Szkoła wobec nowych technologii – między szansą a zagrożeniem. Zaznaczył, że nauczyciele stosują trójpodział technologii informacyjnych, tj.::
- Technologie starsze od nas (pismo, książka, film)
- Bezdyskusyjna podstawa edukacji
- Ignorowanie wad
- Technologie starsze od uczniów „klasyczne”
- Komputer PC, Internet rozumiany jako zasób
- Formalna akceptacja, kształcenie specjalistyczne
- Akcentowanie zagrożeń, poczucie zagrożenia
- Faktycznie nowe technologie
- Odrzucamy ich użyteczność
Uczniowie nie rozumieją tego podziału, dążąc jednocześnie do pełnej integracji technologii informacyjnych. Prelegent omówił następnie wyniki realizacji projektu CEO „Szkoła 2.0”, w którym uczestniczyło ponad 200 szkół. Zaznaczył przy tym, że badania pokazały silną redukcję uczniowskich oczekiwań względem szkoły – młodzież nie wierzy, że może mieć jakiekolwiek oczekiwania wobec szkoły. - Szkoła traktowana jest jako swego rodzaju Second Life – mówił Hojnacki. Przywołał ponadto wydany w 2002 roku dokument UNESCO zawierający stadia procesu wdrażania nowych technologii w edukacji. Należą do nich:
- Pojawianie się (odkrywanie nowych technologii);
- Zastosowanie w przedmiotach nauczania („dodawanie” do istniejącej dydaktyki);
- Integracja (przenikanie);
- Transformacja (form i metod działania szkoły oraz jej współpracy z otoczeniem).
- Szkoła słabo radzi sobie z nowymi technologiami. Nowe technologie komunikacyjne są zbyt często postrzegane jako zagrożenia, podczas gdy bardzo istotnym źródłem zagrożenia jest właśnie nieporadność szkoły wobec nowych technologii i rezygnowanie z roli edukacyjnej w tym zakresie. Wspólnie powinniśmy się zastanowić w jaki sposób otworzyć szkołę na nowe technologie – przekonywał Hojnacki.
Następnie Tomasz Pieper (ProgMan) prezentację pt. Edukacja informatyczna w systemie.